W sobotę 24 maja wychowankowie grupy I MOW nr 1 pod czujnym okiem najbardziej cierpliwego i doświadczonego wędkarza ZPRu – pana Mateusza wzięli udział w zawodach wędkarskich, zorganizowanych z okazji Dnia Dziecka przez Koło nr 2 Polskiego Związku Wędkarskiego Rokita w Brzegu Dolnym, z którym współpracę nawiązało Szkolne Koło Wolontariatu.
Zaraz po śniadaniu grupa 11 śmiałków wyposażona w najbardziej profesjonalny sprzęt oraz wyśmienite humory udała się pieszo na „stawy COŚ”, aby powalczyć o miano najlepszego
z najlepszych. Piękna pogoda sprzyjała w tym dniu rywalizacji, w której przy drobnych problemach technicznych jak poplątane żyłki, czy pourywane haczyki, oprócz pana Mateusza, który dwoił się i troił przy wszystkich stanowiskach, pomagali również najstarsi członkowie Koła, służąc przy tym dobrą radą i słowem wsparcia i motywacji dla naszych chłopaków.
Ryby w tym dniu brały jak nigdy, zwłaszcza w miejscu, w którym ustawiony był zawodnik Adaś P., który złowił ich chyba z dwadzieścia, w tym ku zazdrości pozostałych – jednego suma. Swój talent do wędkowania odkrył również nasz placówkowy miłośnik zwierząt
i wszelkich żyjątek – Wojciech D., któremu udało się złowić 5 ryb pod rząd! Ci bardziej złośliwi twierdzili, że to jedna
i ta sama rybka ciągle łapała się na jego przynęty ;). Niektórzy próbowali swoich sił w parach, jak Bartek i Alan, którym całkiem nieźle szło, lub Mateusz
i Kacper, którym szło nieco słabiej, ale nie poddawali się i finalnie mieli na swoim koncie kilka okazów. Byli w tym dniu też i tacy, którzy złowili po dwie, trzy ryby, lub tacy, którzy nie złowili nic, jak Marcel, któremu jednak Adaś, nie mogąc dłużej słuchać jego narzekania, odstąpił jedną sztukę. Dzięki temu Marcelek, zanim wypuścili ją z powrotem do stawu, pocałował „na szczęście” swoją pierwszą w życiu rybkę. Cóż to były za emocje!
Po 2,5 godzinach zmagań i zaciętej walki wszyscy uczestnicy zostali wnikliwie ocenieni
i docenieni, ponieważ w tym dniu nie było wygranych i przegranych – liczył się udział i dobra zabawa. Wszyscy chłopcy otrzymali pamiątkowe medale i ogromny kosz gadżetów wędkarskich, a także drugi taki słodkości, za co serdecznie dziękujemy! Zwieńczeniem imprezy był grill oraz wspólna biesiada, gdzie każdy miał możliwość wymiany doświadczeń
z innymi uczestnikami. Atmosfera podczas całego wydarzenia była bardzo miła i przyjazna,
a ludzie serdeczni. Nasi wychowankowie również pokazali się z jak najlepszej strony i od razu otrzymali zaproszenie na kolejne wydarzenia, organizowane przez Koło. Niektórzy już szykują wędki.
Na koniec pragniemy zapewnić, że podczas zawodów nie ucierpiała żadna ryba !
Martyna Józefowicz – Stodulska
Mateusz Markiewicz






